Bliże j nieba. : Niedziela, 13 września 2015 r.

Niedziela, 13 września 2015 r. - B777X

Cześć! Czas biegnie bardzo szybko, zmienia się świat, zmienia się również lotnictwo. Starsi Spotterzy pamiętają czasy kiedy na niebie dominowały takie maszyny jak Tu-154, Ił-62 czy też Tu-134. Proces zmian przebiega jednak bardzo szybko, a producenci prześcigają się w produkcji coraz bardziej nowoczesnych samolotów. Pojawił się B787 i A350, Airbus intensywnie pracuje nad projektem Neo, a Boeing w ostatnich dniach zatwierdził konfigurację nowego Boeinga B777-9X, który ma być pierwszym modelem nowej rodziny B777X. Następca niezwykle popularnych "trzech siekier" ma charakteryzować się większą oszczędnością oraz mniejszym zużyciem paliwa niż obecne B777 ( o 20 %). Zmiany mają dotyczyć konstrukcji kadłuba (ma być dłuższy od B77W), skrzydeł oraz silników.

fot. www.boeing.com

Nowe skrzydła mają być zbudowane z włókna węglowego ( co znacznie poprawi ich elastyczność), a ich końcówki będą miały możliwość składania. Pozwoli to B777X utrzymać kod lotniskowy ICAO "E". Ta technologia dla amerykańskiego producenta nie jest nowością, ponieważ to rozwiązanie zastosował już w przypadku F-18.

Samolot mają napędzać nowe silniki GE9X opracowane przez firmę General Electric. Zbudowane z kompozytów ceramicznych łopatki sprężarki i turbiny będą mogły pracować w temperaturze 1315 stopni Celsjusza. Pozwoli to zmniejszyć zużycie paliwa. B777X zabierze na pokład od 350 do 410 pasażerów. W tym oraz przyszłym roku planowane są próby na stanowisku, w 2017 roku odbędą się próby w locie, a pierwsze dostawy mają nastąpić dwa lata później. Oznacza to, że na ten piękny samolot przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale patrząc na wizualizacje zdecydowanie warto.

fot. www.boeing.com

"Trzy siekiery" są bardzo lubiane nie tylko przez pasażerów, ale również przez większość miłośników lotnictwa. Trudno się dziwić, bo jest to samolot bardzo bezpieczny i niesamowicie piękny. Nad Lublinem ten typ możemy zobaczyć właściwie każdego dnia. W czasach kiedy latały nad nami linie Emirates, Qatar czy też Etihad było ich jeszcze więcej, ale na szczęście dzięki takim liniom jak Turkish, Alitalia czy też Austrian nadal możemy je podziwiać. Dla przypomnienia kilka moich zdobyczy.

11.3.2014