W poniedziałek na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu zapalił się ładunek B777 należącego do American Airlines. Ranna została jedna osoba. Samolot o 18:10 miał wyruszyć do Las Vegas w Stanach Zjednoczonych, ale po incydencie lot został odwołany. Samolot jest obecnie sprawdzany przez obsługę techniczną. Zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie (film tutaj).
Ciekawe co było w tym ładunku cargo:) Dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie.
OdpowiedzUsuńGdyby nie szybka reakcja odpowiednich służb to ten incydent mógł się skończyć zdecydowanie gorzej. Samolot+ogień to zdecydowanie nie jest najlepsze połączenie.
Usuń