Środa, 4 lutego 2015 r. Katastrofa ATR-72-600 TransAsia

Dzisiaj rano doszło do katastrofy ATR-72-600 na Tajwanie. Maszyna z 58 osobami na pokładzie spadła do rzeki Keelung niedaleko stolicy Taipei chwilę po starcie. Na ten moment mówi się już o 35 ofiarach śmiertelnych, 15 rannych i 8 zaginionych. Wydobyto już czarne skrzynki. Jak zawsze w tego typu przypadkach pojawiają się sprzeczne doniesienia medialne, ale wszystko wskazuje na to, że tuż po starcie doszło do awarii silników i pilot starał się wodować na rzece. Zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana w jednym z samochodów.
4.2.2015 r.

Maszyna o numerze rejestracyjnym B-22816 została wyprodukowana w 2014 r.


O ogromnym szczęściu mogą mówić zarówno mieszkańcy okolicznych wieżowców, jak i kierowca taksówki, który przeżył ten wypadek (z obrażeniami głowy trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo). Gotowy scenariusz do nowej części filmu "Oszukać przeznaczenie". Patrząc na nagranie można odnieść wrażenie, że niewiele brakowało, a skala tragedii mogła być dużo większa. 
***
Tutaj zapis rozmowy z wieżą. 23:22 piloci zgłaszają problem z silnikiem.
***
Tajwański Zarząd Lotnictwa Cywilnego nakazał uziemić wszystkie samoloty ATR 72-600 latające na terytorium tego państwa. Służby chcą zbadać ich stan techniczny.
***
Śledczy przekazali, że oba silniki samolotu nie pracowały w momencie katastrofy.
***
Tajwański Zarząd Lotnictwa Cywilnego poinformował, że 10 z 49 pilotów samolotów ATR linii TransAsia nie zdało ustnego testu sprawdzającego zdolności do radzenia sobie w sytuacji awarii silnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz