Niedziela, 16 sierpnia 2015 r. "Wypadek Dromadera"

 WYPADEK  Nie tak miała wyglądać ta sobota, nie tak miał wyglądać ten post. Od dłuższego czasu planowałem napisać kilka słów o gaszeniu pożarów na Lubelszczyźnie i uczestniczącym w nim samolocie. Niestety wczoraj wieczorem w mediach pojawiła się informacja, że na lotnisku w Dęblinie rozbił się Dromader (stacjonujący na co dzień w Aeroklubie w Radawcu), a pilot poniósł śmierć na miejscu. Jak pewnie wiecie jest to lotnisko szczególnie bliskie mojemu sercu. To tutaj zobaczyłem pierwszy raz samolot z bliska, to tu czuję się najlepiej wśród ludzi, których łączy wspólna pasja - lotnictwo. SP-ZWL fotografowałem (obserwowałem) wielokrotnie. Samolot może nie jest najpiękniejszy, ale pełni bardzo istotną rolę zarówno w rolnictwie jak pożarnictwie. Zawsze jest przykro jak ginie drugi człowiek, zawsze ciężko jest się pogodzić ze śmiercią pilota, ale kiedy jest to pilot "od nas" to jest to szczególnie trudne. Jeszcze kilka dni temu udzielał wywiadu. Uśmiechnięty, pełen pasji, z wielką skromnością opowiadał o swojej pracy i planach na najbliższą przyszłość. Zginął niosąc pomoc innym, robiąc to co kochał najbardziej. Spoczywaj w pokoju Panie Kapitanie. Blue Sky! 


Informacje dodatkowe:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz