Wtorek, 10 maja 2016 r. - "Mrija" - Królowa lubelskiego nieba!

Cześć! Ta pasja chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać:). O przylocie An-225 do Pragi wiedziałem od kilku tygodni. Ta wizyta nie wywoływała we mnie jakiś większych emocji ponieważ nie wierzyłem, że tym razem może pojawić się nad Lublinem. Co prawda od czasu do czasu żartowałem, że poleci nad nami, bo ona zawsze lata nad Lublinem:), ale tak naprawdę doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że najbardziej prawdopodobną drogą będą okolice L984. Rano kiedy zobaczyłem plan lotu pojawiła się iskierka nadziei, że może będzie mi dane spotkać się z Marzenką po raz kolejny. Wątpliwości jednak nadal było mnóstwo. Niby wbity USTIL, ale to jeszcze tak naprawdę nic nie oznaczało. Mogła pójść bardzo daleko (udając się od razu po wejściu w granicę w kierunku Kraśnika) lub polecieć mocno pod słońce. Ostatecznie poszła na tyle dobrze, że mogę się z Wami podzielić zdjęciami:). Wyglądała tak pięknie, że nawet przypadkowi przechodnie spoglądali w niebo zachwycając się tym niesamowitym widokiem. Trudno przejść obok niej obojętnie...
10.5.2016 r. 

Ten samolot jest tak wyjątkowy, że nie można go pomylić z żadnym innym. Wrażenie robi nie tylko ogromna (i bardzo charakterystyczna) sylwetka, ale również piekielnie długa smuga.

Antonov Design Bureau | AN-225 | UR-82060 | ADB310F | GML-PRG | USTIL-SUBAX-TOMTI | Godz: 10:14

Droga jaką obrała była mocno...hmm, kontrowersyjna:)


Po raz kolejny było mi dane zobaczyć największy samolot na świecie. Niby było to już czwarte spotkanie, ale emocję towarzyszyły mi dokładnie takie same jak za pierwszym razem. Radość, podekscytowanie, drżenie rąk, a na końcu ogromna satysfakcja - to wszystko nawet trudno opisać słowami. Osoby, które zobaczyły An-225 na żywo doskonale wiedzą co mam na myśli, a pozostałym z całego serca życzę żeby chociaż raz mogli tego doświadczyć. Jedno jest pewne, Mrija tak bardzo lubi lubelskie niebo, że jeszcze nie raz będziemy mogli ją podziwiać. Ta maszyna ma w sobie magię i wcale się nie dziwię, że zawsze przyciąga tłumy. Bo Królowa jest tylko jedna i jest nią nasza kochana Marzenka:). 

5 komentarzy:

  1. Gratulacje! Niesamowity jest ten samolot:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj. Mało o nim mowy w mediach że leciała nad Lublinem. Ale ją widziałem. Jak ją zobaczyłem ? Myślałem że wystartował ktoś ze Świdnika. Mimo że była wysoko to najpierw ją usłyszałem a potem ten charakterystyczny ogon - jest łatwo dostrzegalny nawet jak leci wysoko. Dzięki za posta. Upewniłeś mnie ;) na 101% I dokładnie ta trasa na Lublinem - wydawało mi się jakby leciała na północny zachód - potem skręciła jak widać. Godzina 10:00 plus minus. Trafiony zatopiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało Ci się ją zobaczyć (bo wielu fanów lotnictwa z innych części Polski nam takiego widoku zazdrości). Będę się starał informować w miarę możliwości o jej planowanych przelotach (między innymi po to powstała zakładka "An-225 Mrija". Myślę, że jeszcze będziemy mieli okazję ją zobaczyć, bo często wybiera się np. do Lipska. Niech lata jak najdłużej i jak najczęściej:)

      Usuń