Sobota, 30 stycznia 2016 r. - TOP 10 (LOTNISKO)

Cześć! Przyszedł czas na podsumowanie moich spotterskich dokonań w 2015 roku czyli tradycyjny TOP 10. Na pierwszy ogień idą fotki z lotnisk oraz pokazów, a TOP 10 RNAV dodam nieco później. Bez dwóch zdań był to najbardziej udany rok od momentu kiedy zacząłem się interesować planespottingiem. Od samego początku działo się naprawdę dużo. Były ogromne emocje, były również chwile radości i wzruszeń. Udało mi się zaliczyć pokazy w Dęblinie, Radomiu oraz obchody 75 rocznicy Bitwy o Anglię w Radawcu. Nie zabrakło wyjazdów do Portu Lotniczego Lublin oraz na Lotnisko im. Chopina w Warszawie. Część wypadów była dokładnie planowana, ale były również wyjazdy zupełnie spontaniczne. Udało się spełnić kilka kolejnych marzeń takich jak chociażby wizyta w AWACS-ie czy też możliwość zobaczenia na żywo A380 Emirates. Najbardziej cieszy mnie, że wszystkie spotterskie podróże ponownie odbyłem z moją Ukochaną:) To ona mnie uspokaja kiedy dana maszyna się spóźnia, a ja tracę cierpliwość, to ona mnie karmi kiedy mam zajęte ręce fotografując podczas pokazów, to ona zawsze we mnie wierzy i jest jednocześnie największą fanką moich zdjęć. Jak się ma obok swoją drugą połówkę to każdy samolot "smakuje" wyjątkowo, a każda akrobacja i pokaz wydają się jeszcze piękniejsze. Ale wystarczy tego romantyzmu:) zaczynamy przegląd, a na dobry początek idzie fotka Frecce Triccolori. Ekipa wyjątkowa pod każdym względem. Podczas Air Show dali pokaz, który naprawdę trudno zapomnieć. Było widowiskowo, było kolorowo i było zabawnie - krótko mówiąc było idealnie! Udało mi się ich uwiecznić podczas efektownej mijanki.
22.8.2015 r.

AWACS jest samolotem absolutnie genialnym. Nawet osoby, które interesują się lotnictwem od święta doskonale go kojarzą. Kiedy zaczął latać nad Lublinem mówili o nim niemal wszyscy. Starsi i młodsi, kobiety i mężczyźni widząc go na niebie pytali " Co to za maszyna z talerzem na grzbiecie krąży nad miastem?":) Spotterzy go uwielbiają i ja się z nimi jak najbardziej zgadzam. Dzięki pokazom w Dęblinie miałem możliwość nie tylko zobaczyć go z bliska, ale również wejść do środka (pomimo kolejki przypominającej czasy PRL:)), a nawet porozmawiać z załogą. Dla takich chwil warto żyć i warto interesować się lotnictwem. Więcej zdjęć tego niesamowitego samolotu tutaj
20.6.2015 r.

Czasami w życiu los daję nam okazje, których wykorzystanie zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Taka okazja trafiła się nam w momencie kiedy w Warszawie pojawił się niespodziewanie A380 Emirates. Powodem nieplanowanego lądowania było złe samopoczucie jednego z pasażerów. Dodatkowo, po wylądowaniu doszło do uszkodzenia opony (prawdopodobnie w wyniku wjechania na lampę znajdującą się na pasie). Tym samym stało się jasne, że wizyta zdecydowanie się przedłuży, a to daje nam szansę zobaczyć  na żywo największy samolot pasażerski na świecie. Szybka decyzja o wyjeździe, przebijanie się przez warszawskie korki, a na koniec wielka radość z osiągniętego celu. Chociaż zastawili go chyba wszystkim co mieli pod ręką to i tak zdjęcie tego niesamowitego samolotu bardzo cieszy:). 
20.5.2015 r.

To był zdecydowanie dzień stojący pod znakiem linii Emirates. Jako bonus do Super Jumbo mieliśmy okazję zobaczyć przepięknego B77F Emirates SkyCargo, którym przelecieli mechanicy wraz z nowym kołem. Cała rodzina B777 jest bardzo lubiana przez fanów lotnictwa i nie ma w tym nic dziwnego, bo jest to samolot bardzo udany pod każdym względem. Jakby emocji i wrażeń było tego dnia mało to jeszcze wieczorem podczas powrotu spotkała nas mega burza:). 
20.5.2015 r.

Chociaż w porównaniu z innymi lotniskami Port Lotniczy Lublin nieczęsto gości ciekawe maszyny to mimo wszystko od czasu do czasu potrafi nas bardzo miło zaskoczyć. Tak było w pewien sierpniowy, upalny dzień kiedy przyleciał do nas Ił-76 na pokładzie, którego znajdował się turecki śmigłowiec T129 ATAK. Sfotografowania mojego ulubieńca naturalnie nie mogłem sobie odpuścić:)
19.8.2015 r.

Pokazy w Dęblinie pozwoliły zobaczyć samoloty z bardzo bliska i...z każdej strony:).
20.6.2015 r.

An-2 to jeden z najbardziej znanych samolotów na naszym niebie. W swojej dotychczasowej przygodzie z planespottingiem miałem okazję fotografować już kilkanaście Antków, ale żaden nie był tak piękny jak "Wiedeńczyk". Legenda polskiego lotnictwa w niesamowitym malowaniu. Więcej o jego historii pisałem tutaj
22.8.2015 r.

Mig 29 w tygrysim malowaniu to i tygrys jest elementem obowiązkowym:)
22.8.2015 r.

Stałym bywalcom bloga jest bardzo dobrze znana moja słabość do Su-22. Jak zostaną wycofane to chyba zabraknie mi słów żeby opisać swój żal. Fantastyczna sylwetka połączona z genialnym dźwiękiem to jest właśnie to co cenię i kocham w tym samolocie. 
20.6.2015 r.

Na koniec moja ulubiona fotka zrobiona w 2015 roku. Moja Ewunia + SP-HXD :).
27.6.2015 r.

TOP 10 (LOTNISKO) z 2014 roku tutaj.


Wtorek, 26 stycznia 2016 r. "Filmowe malowania specjalne" - cz.1

Cześć! Linie lotnicze aktywnie uczestniczą w promocji wydarzeń sportowych, charytatywnych, ale również kulturalnych. Z tej okazji powstają różnego rodzaju filmy promocyjne oraz (co nas cieszy najbardziej) malowania specjalne umieszczone na samolotach. Kino ma niepowtarzalny klimat. Duży ekran, doskonały dźwięk, a do tego wszystkiego jak film ogląda się w towarzystwie ukochanej osoby to do szczęścia niczego więcej człowiekowi nie trzeba ( może jeszcze tylko kontynuacji tak miłego spotkania w domowym zaciszu:)). Film oglądany w takich warunkach jest świetnym przeżyciem, momentem oderwania się od rzeczywistości oraz przeniesieniem się na pewien czas do innego świata. Dzisiaj postanowiłem zabrać Was właśnie do sali kinowej i pokazać kilka filmowych malowań specjalnych. Siadamy wygodnie w fotelach i zaczynamy seans. Na początek coś dla młodszych widzów czyli malowanie nawiązujące do filmu "Kraina lodu". Jeden z najciekawiej pomalowanych moim zdaniem samolotów 2015 roku. Jego widok sprawia, że uśmiech pojawia się na twarzy zarówno dzieci jak i dorosłych. Naprawdę WestJet się bardzo postarał i nie oszczędzał na farbie:).



Pamiętacie jeszcze Pokemony? Kilka lat temu robiły w naszym kraju prawdziwą furorę. Serial w tv, gry, książki, maskotki, a do tego wszystkiego niezapomniane "Tazosy":) Patrząc na malowania linii ANA przypominają się czasy dzieciństwa:). Myślę, że nawet osoby, które nie są fanami anime pozytywnie odbierają tego typu barwy. Właśnie takie malowania najbardziej zapadają w pamięć. Są ciekawe, kolorowe i efektowne - u mnie zawsze na bardzo duży plus. 






Pozostańmy w bajkowym klimacie i przypomnijmy sobie malowanie specjalne B737 Alaska Airlines. 


Ciąg  dalszy wkrótce w części drugiej...




Niedziela, 24 stycznia 2016 r.

Cześć! Pomimo, że w tej chwili za oknem pada deszcz to zima 2015/16 nie daje nam wielu powodów do narzekania. Od momentu kiedy zacząłem się interesować planespottingiem to okres pomiędzy listopadem a marcem kojarzył mi się z chmurami i przygnębiającą aurą. Czasami nie oglądaliśmy słońca i błękitnego nieba nawet przez dwa miesiące. Teraz jest zupełnie inaczej. Co prawda nadal głównie dominują chmury, ale od czasu do czasu zdarzają się dni kiedy naprawdę można cieszyć się piękną pogodą i widokiem przelotówek. Delikatny mróz, krystalicznie czyste niebo, super kontrast, a do tego leżący na trawie śnieg, który dodaje fajnego klimatu - w takich warunkach naprawdę aż chce się fotografować (chociaż momentami jest naprawdę bardzo zimno:)). Dzisiaj mini przegląd zdobyczy z ostatnich dni, który zacznę od zawsze mile widzianego B744 Cargolux Italia.
17.1.2016 r.
Cargolux Italia | B744 | LX-TCV | ICV877 | MXP-OVB | BABKO-BIGLU | Godz: 12:26

Kolejne spotkanie z B772 Austrian w nowym malowaniu.
16.1.2016 r.
Austrian Airlines (new livery) | B772 | OE-LPD| AUA51 | VIE-NRT | BABKO-BIGLU | Godz: 14:43

Wspomniana powyżej piękna zimowa aura.





Czwartek, 21 stycznia 2016 r. "Ból i nadzieja"

Cześć! Miłośnicy lotnictwa naprawdę nienawidzą katastrof lotniczych. W naszym środowisku solidarność jest tak duża, że nawet jak rozbija się maszyna na pokładzie której znajdują się osoby zupełnie  nam obce to smutek i żal jest ogromny. Nie ma znaczenia czy rozbija się mały samolot czy duży, nie ważne czy ginie jedna osoba czy kilkadziesiąt - nasza reakcja jest zawsze taka sama. Początkowo jest niedowierzanie, później przygnębienie, a na koniec zadajemy sobie nieustanie pytanie "dlaczego?". Chociaż transport lotniczy jest bardzo bezpieczny to wypadki są nieuniknione. Bywają katastrofy, które zmieniają życie pasażerów i ich rodzin, bywają również takie, które wpływają na całe lotnictwo i jego przyszłość. Katastrofa lotu MH17 na Ukrainie jest właśnie tego najlepszym przykładem. Doskonale pamiętam ten smutny dzień, pamiętam moment kiedy dowiedziałem się, że samolot został zestrzelony, a wszystkie osoby znajdujące się na jego pokładzie zginęły. Pamiętam jak kilka minut później wyszedłem sfotografować kolejną maszynę, ale nie mogłem się na niczym skupić, a drżenie rąk nie pozwalało spokojnie utrzymać sprzętu. Tutaj dochodzimy do pierwszej części tytułu czyli do "bólu". Bo właśnie w takich sytuacjach ból psychiczny z powodu tragedii innych ludzi jest trudny do opisania. Ta katastrofa zmieniła nie tylko nasze spojrzenie na bezpieczeństwo współczesnego transportu lotniczego, ale również wpłynęła w istotny sposób na naszą ukochaną pasję. Kiedy ruch na M860, L980 czy L984 zamarł część  z nas myślała, że to tylko chwilowy stan rzeczy, a wszystko po pewnym czasie wróci do normy. Niestety, konflikt pomiędzy Ukrainą a Rosją się nasilił, a przewoźnicy zaczęli omijać zagrożone tereny szerokim łukiem. 


Straciliśmy możliwość obserwowania naszych ulubionych malowań oraz naszych ulubionych samolotów. Jednym los zabrał więcej, innym mniej, ale praktycznie wszyscy Spotterzy odczuli skutki tego tragicznego wydarzenia. Znam takich, którzy kiedyś obserwowali każdego dnia B777, A380 czy też A340, a teraz muszą się zadowolić przelotem jednego A320 (i to też od czasu do czasu). Mieszkańcy Lublina również zmuszeni byli pożegnać się z kilkoma liniami i kilkoma typami maszyn. Co ciekawe reakcje kolegów były różne. Jedni zagryźli zęby i cieszyli się tym co lata, inni zrobili sobie przerwę, a jeszcze inni uznali, że w takiej formie to hobby nie ma sensu i postanowili sprzedać sprzęt. Żadnej z tych postaw nie potępiam i wszystkie jestem w stanie zrozumieć. Każdy ma inny gust, każdy ma inne oczekiwania i co najważniejsze każdy ma wolną wolę, która pozwala podejmować życiowe decyzje. Podczas rozmów z kolegami zauważyłem jedno, pomimo upływu miesięcy, a później lat nasz stosunek do tego wydarzenia i jego skutków pozostał niezmienny. Emocje nadal są niezwykle silne. Wspominanie dawnych czasów i wypatrywanie lepszego jutra jest przez cały czas na porządku dziennym. I tak doszedłem do drugiej części tytułu czyli do nadziei. Nadzieja, że będzie lepiej pojawiała się w ciągu 1,5 roku kilka razy. Czasami światełko tliło się delikatnie, niemal niewidocznie, a innym razem był to prawdziwy ogień. Pisząc o "prawdziwym ogniu" mam oczywiście na myśli wielki powrót na lubelskie niebo linni Qatar Airways. Po zestrzeleniu B772 Malaysia Airlines katarski przewoźnik podobnie jak większość linii podjął decyzję o zaprzestaniu lotów nad Ukrainą. Jednak w ubiegłym tygodniu zaczęliśmy obserwować nieśmiałe próby przelotów nad jej zachodnią częścią. Początkowo w GOTIX wlatywał tylko A320 do Warszawy, ale kilka dni później jego śladem podążył A350 do PHL oraz B777 do Stanów Zjednoczonych. Kluczowym momentem była niedziela 17 stycznia kiedy B77W udający się do Chicago przeleciał nad naszym miastem. Gdybyście tylko widzieli moją reakcję i moją minę:) Maszyna na którą tak długo czekałem ponownie zagościła na "moim" kawałku nieba, a ja znowu mogłem cieszyć się jej widokiem. Był stres, były emocje, ale ostatecznie udało się ten moment uwiecznić.
17.1.2016 r.
Qatar Airways | B77W | A7-BAM |  QTR725 | DOH-ORD | ROLKa-PENOR | Godz: 11:47
17.1.2016 r.

Patrząc na powyższy screen zapewne zauważyliście, że dwie pozostałe maszyny tego przewoźnika wleciały przez punkt GOTIX. Jest to co prawda dosyć daleko od Lublina (i bardzo mocno pod słońce), ale zawsze można podjechać te kilka kilometrów, więc taki powrót na stałe również byłby bardzo mile widziany:). Co te przeloty dla nas oznaczają? Czy to tylko jedna jaskółka czy już poważna zapowiedź powrotu dawnych czasów? Moim zdaniem należy podejść do tego z bardzo dużym dystansem. Na pewno jest to duży postęp ponieważ do tej pory Qatar Airways nawet nie zbliżał się do Ukrainy. Są powody do optymizmu, widać, że chęć powrotu u przewoźników jest duża, ale z ogłoszeniem wielkiego sukcesu musimy się niestety jeszcze wstrzymać. Wielokrotnie powtarzałem, że niezbędnym warunkiem powrotu normalności jest spokój oraz zakończenie konfliktu pomiędzy Ukrainą a Rosją. Obecnie co prawda działania militarne nie są prowadzone, ale nadal nie ma mowy o pokoju i stabilizacji (o rozwiązaniu problemu Krymu nawet nie wspominając). Tak naprawdę jeden drobny incydent może sprawić, że linie ponownie zaczną omijać ukraińską przestrzeń powietrzną, a sytuacja wróci do stanu z poprzednich kilkunastu miesięcy. Tym samym pozostaje nam cierpliwie czekać i obserwować rozwój wydarzeń. Jedno jest pewne, dzięki Qatar Airways wróciły nasze najpiękniejsze wspomnienia oraz pojawiła się nadzieja na lepsze (spotterskie) jutro. Chociaż droga ku normalności jest nadal długa i wyboista to tego typu przeloty jak ten z niedzieli sprawiają, że mocniej wierzymy, że jeszcze będzie przepięknie...bo kto zabroni nam marzyć?

Sobota, 16 stycznia 2016 r.- "Sportowe malowania specjalne"

Cześć! Sport jest nieodłącznym elementem naszego życia. Sprawia, że jesteśmy zdrowi, sprawni fizycznie, a także poprawia nasze samopoczucie. Piłka nożna, koszykówka, siatkówka, pływanie, tenis, golf, rugby, lekkoatletyka...wybór dyscyplin jest naprawdę ogromny i tylko od nas zależy czym chcemy się interesować i co chcemy uprawiać. Sport to również wielkie emocje, chwile wzruszeń, radość, ale także ogromnego smutku i rozczarowania. Pamiętacie jak piękne momenty przeżywaliśmy kiedy skakał Adam Małysz? Jak strzelał gole Robert Lewandowski? Jak niesamowicie bronił Artur Boruc na mundialu w 2006 roku? Jak siatkarze zdobywali mistrzostwo świata? Pamiętacie te emocje podczas olimpiad czy mistrzostw europy kiedy nawet obcy ludzie wpadali sobie w ramiona po zwycięstwach biało-czerwonych? Takich chwil się nie zapomina. To właśnie tego typu wydarzenia sprawiają, że szara rzeczywistość nabiera cudownych barw, a życie staje się piękniejsze.


Sport potrafi ludzi łączyć, ale również i dzielić. Po zwycięstwach skaczemy z radości i śpiewamy, a po porażkach płaczemy jak małe dzieci. Rozpoczynające się właśnie Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej oraz walka Artura Szpilki natchnęły mnie do napisania postu o sportowych malowaniach specjalnych (w zestawieniu nie znajdą się malowania piłkarskie ponieważ o nich pisałem już jakiś czas temu tutaj). Zatem zaczynamy - Let's Get Ready to Rumble! 


Na dobry początek dyscyplina, która cieszy się naprawdę dużą popularnością. Formuła 1, bo o niej mowa w czasach kiedy mogliśmy podziwiać na torze Roberta Kubice gromadziła w naszym kraju przed telewizorami naprawdę mnóstwo kibiców. Obecnie szał nie jest już może tak ogromny jak jeszcze kilka lat temu, ale F1 nadal bardzo chętnie jest oglądana przez Polaków. 


Jeżeli ktoś interesuje się lotnictwem i Formułą 1 to z pewnością przypadnie mu do gustu A346 Etihad Airways o numerze rejestracyjnym A6-EHJ. Co tu dużo pisać? Malowanie jest fantastyczne i bardzo się cieszę, że miałem przyjemność je zobaczyć, a także sfotografować na wysokości przelotowej. Ostatni raz spotkaliśmy się w lutym 2014 roku.
21.2.2014 r.
Etihad Airways (Abu Dhabi Grand Prix livery) | A346 | A6-EHJ | ETD131 | AUH-IAD | ROLKA-LUSID | Godz: 13:02


Malowania nawiązujące do Formuły 1 znajdują się również na maszynach linii Gulf Air. Ten przewoźnik pojawiał się jeszcze kilka lat temu (od czasu do czasu) nad Lublinem. Obecnie jednak nie ma praktycznie żadnych szans żeby go u nas zobaczyć. Zdecydowanie jest czego żałować, bo zarówno podstawowe jak i specjalne malowania tej linii wyglądają naprawdę bardzo efektownie. Tak prezentuje się A332 o numerze rejestracyjnym A9C-KB. 


A tak A320 o rejestracji A9C-AD.


Baseball jest naszym kraju sportem bardzo mało popularnym. Niektórzy co prawda noszą charakterystyczne czapki, inni wykorzystują czasami kije podczas różnego rodzaju zadym i awantur:), ale sama dyscyplina jakoś nigdy nie potrafiła zdobyć serc Polaków. W Stanach Zjednoczonych podejście do tego sportu wygląda zupełnie inaczej. Pełne stadiony, mnóstwo kibiców przed telewizorami - Amerykanie bez wątpienia kochają baseball. Linia Jetblue posiada w swojej flocie malowanie poświęcone jednej z najbardziej znanych drużyn - Boston Red Sox.


Bardzo podobnie (chociaż może odrobinę lepiej) wygląda podejście naszych kibiców do futbolu amerykańskiego. Niby powstają nowe kluby, niby coraz częściej możemy zobaczyć transmisje w tv, niby mecze rozgrywane są na coraz większych stadionach i mają lepszą oprawę, ale nadal nie można powiedzieć, że ten sport jest w Polsce popularny. Na świecie jest zupełnie inaczej (szczególnie w USA). Super Bowl czyli mecz finałowy ligi zawodowej NFL ogląda przed telewizorami 115 mln widzów, a koszt 30 sekundowego spotu reklamowego wynosi nawet 4,5 mln dolarów - to musi robić ogromne wrażenie. W promocji tego wydarzenia czynnie uczestniczy B748 pomalowany w barwy Seattle Seahawks.


źródło: youtube.com / Boeing

Czas na rugby i świetne malowanie A320 Aer Lingus ( EI-DEI).


Jak rugby to naturalnie Air New Zealand i ich przepiękny B77W. 


Pozostałe sportowe malowania (po kliknięciu nazwy wyświetli się zdjęcie):











Poniedziałek, 11 stycznia 2015 r.

Cześć! Coś kapryśna ta zima. Mróz, śnieg, a następnego dnia deszcz i dodatnia temperatura. Jedyne co jest w miarę stabilne to zachmurzenie (ale to akurat marne pocieszenie:)). Niebo niespodziewanie odsłoniło się w sobotę, ale zanim przejdę do nowych zdjęć czas nadrobić trochę zaległości z końcówki grudnia. Na początek Dreamliner China Southern, który po raz kolejny zaprezentował się bardzo efektownie. Wydłużające się dni sprawiają, że coraz trudniej będzie o tego typu ujęcia, ale w zamian nareszcie będzie można złapać w dobrym świetle to piękne malowanie.
29.12.2015 r.
China Southern Airlines | B788 | B-2736 | CSN646 | FCO-WUH | BABKO-BIGLU | Godz: 15:21
5.12.2015 r.
VIM Airlines | B752 | RA-73016 | MOV8832 | RMI-DME | BABKO-BIGLU | Godz: 12:06
30.12.2015 r.
Red Wings| T204 |RA-64050 | RWZ9424 | BCN-DME | BABKO-BIGLU | Godz: 12:49

11 stycznia odbył się ostatni komercyjny lot B747 Air France. Kilka moich słów o tym  historycznym wydarzeniu (+fotki i filmy) tutaj.



Sobota, 9 stycznia 2015 r. - Reklamy lotnicze cz.2

Cześć! Dzisiaj część druga przeglądu najciekawszych reklam oraz filmów promocyjnych związanych z lotnictwem. "Cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie" -  to piękne i bardzo mądre powiedzenie niestety nie sprawdza się w przypadku polskich reklam lotniczych. Na tle europejskich i światowych przewoźników filmy produkowane przez nasz kochany LOT najczęściej wypadają bardzo przeciętnie i szczerze mówiąc nie zachęcają do ponownego oglądania. Co prawda nie irytują, ale wielkiego powodu do zachwytu również nie ma. Moim zdaniem wyróżnić należy jednak dwie produkcje. W pierwszej głównymi bohaterami są Dreamlinery. 


A w drugiej...kurczaki:) 


Na tle słabych  i totalnie nijakich reklam akurat te dwa klipy wypadają bardzo korzystnie. Pamiętacie jeszcze OLT Express? Co prawda ta linia już nie istnieje, ale reklama bardzo pozytywnie została zapamiętana przez miłośników lotnictwa. Niby nie ma w niej jakiś specjalnych "fajerwerków", ale wszystko co widzimy na ekranie idealnie do siebie pasuje. Charakterystyczna muzyka, ciekawe kadry, a do tego śliczna stewardessa - tak zdobywa się sympatię widzów:). 


Na koniec jedna z moich ulubionych linii czyli Air New Zeeland. Samolot, lotnisko, Haka, reprezentacja Rugby tego wszystkiego naturalnie nie mogło zabraknąć w klipie promocyjnym All Blacks. Jak ktoś jeszcze nie miał okazji to tutaj może przeczytać mój tekst o tym fantastycznym przewoźników. Zapraszam! 


Ciąg dalszy w części trzeciej....
***
Część pierwsza tutaj


Niedziela, 3 stycznia 2016 r.

Cześć! Pierwsze dni nowego roku bardzo mroźne i słoneczne. Kto miał okazję fotografować samoloty w takich warunkach doskonale zdaje sobie sprawę, że bywają w życiu zdecydowanie przyjemniejsze zajęcia:) Momentami ważniejsze staje się utrzymanie sprzętu w przemarzniętych rękach niż złapanie danej maszyny. Ale czego nie robi się dla ukochanego hobby? Taka pogoda ma też swoje plusy - całkiem fajny kontrast oraz przyzwoitą ostrość. Czas na pierwsze zdobycze 2016 roku. Na początek B77L China Southern Airlines z 1 stycznia. Ten dzień zapowiadał się naprawdę dobrze, ale około godziny 12:00 przyszły chmury, które uniemożliwiły kontynuowanie spottingu. Ale sztuka jest sztuka:)
1.1.2016 r.
China Southern Cargo | B77L | B-2041 | CSN452 | VIE-PVG | BABKO-BIGLU | Godz: 11:51

W niedzielę miła niespodzianka w postaci Dreamlinera LOT. Zazwyczaj leci od Lublina bardzo daleko (wchodząc w GOTIX), ale tym razem wybrał ROLKA i miałem go w zenicie. Prezentował się naprawdę świetnie. Jak przy "Drimkach" jesteśmy to kilka dni temu na pustynię w Victorville trafił pierwszy B787. Samolot miał należeć do ECAIR Congo, ale operacje pasażerskie miał dla nich wykonywać PrivatAir. Ostatecznie plany przewoźników uległy zmianie, a maszyna cierpliwie poczeka na nowego właściciela. Trzeba przyznać, że bardzo dziwnie wygląda nowy samolot w tego typu miejscu:) Fotka tutaj. Przy okazji przypominam mój post poświęcony cmentarzyskom samolotów.
3.1.2016 r.
LOT | B788 | SP-LRC | LOT6208 | KBV-WAW | ROLKA-WAW | Godz:13:20

Zauważyłem, że na forach lotniczych wiele osób narzeka, że nie działa im playback na Fr24 (problem dotyczy głównie Chrome i Firefox). Jeżeli szukacie rozwiązania to znajdziecie je tutaj (post 1534).  



Piątek, 1 stycznia 2016 r.

Cześć! Przed nami nowy 2016 rok. Życzę Wam wielu pięknych widoków na błękitnym niebie oraz ogromnej ilości ciekawych zdobyczy w kolekcji. Niech pogoda zawsze Wam dopisuje, a spotterskie szczęście sprzyja. Życzę Wam również dużo wolnego czasu na realizację marzeń oraz radości z pięknej pasji jaką jest planespotting. W styczniu pojawi się na blogu kilka postów, w których podsumuję 2015 rok. Nie zabraknie wspomnień, analiz oraz tradycyjnego TOP-10 (RNAV) i TOP-10 (LOTNISKO). Będzie się działo naprawdę sporo:). Dzisiaj kilka zaległości z ostatnich dni grudnia.
24.12.2015 r.
Asiana Cargo | B744 | HL7616 | AAR7851 | ICN-VIE | LETKI-TUSIN | Godz: 13:49

Pierwsze moje spotkanie z nowym malowaniem Austrian Airlines. Szczerze mówiąc jest to jedna z najgorszych zmian 2015 roku. Nowe barwy nie mają w sobie nic ciekawego. Jak już miałbym wskazać coś pozytywnego to wybór by padł na napis "Servus", ale nawet z nim wygląda to wszystko bardzo przeciętnie. Jak pojawiły się pierwsze projekty, a następnie zdjęcia z lotnisk to po cichu miałem nadzieję, że na wysokości przelotowej nie będzie wyglądało aż tak źle. Niestety, ale na żywo prezentuje się dużo gorzej niż się spodziewałem. 
29.12.2015 r.
Austrian Airlines (new livery) | B772 | OE-LPD| AUA51 | VIE-NRT | BABKO-BIGLU | Godz: 14:10

Dla porównania kilka moich zdjęć starego malowania.
9.4.2015 r.
Austrian Airlines | B772 | OE-LPE | AUA51 | VIE-NRT | BABKO-BIGLU | Godz: 14:15 
20.3.2015 r.
Austrian Airlines | B772 | OE-LPC | AUA51 | VIE-NRT | MEBAN-BIGLU | Godz: 16:02
9.5.2015 r.
Austrian Airlines | B772 | OE-LPB | AUA51 | VIE-NRT | BABKO-BIGLU | Godz: 14:17

Będziemy tęsknić za tym niebieskim brzuszkiem...